Czyli Imladris, Anno Domini 2010 a mnie tam nie maaaaa... Elfiki moje kochane :*
Zainteresowanych odsyłam na stronę Zlotu Miłośników Twórczości Tolkiena-ARDA.
Czemu zestresowanej?
Bo egzamin ze złej i strasznej chemii nieorganicznej tuż, tuż...
Oprócz tego...
- mam zdjęcia czterech prac których nie mogę na razie pokazać. Trzy niedługo ujawinię, czwartą za dłuuugi czas. To mnie męczy, bo nie mogę się pochwalić... A Kot to ignoruje i mnie nie rozumie... Paskud.
- dzisiaj przyszły CZTERY albumy. Z dwóch edycji. Chcą mnie zamęczyć...
- rano byłam na poczcie. ciągle mnie stresują te wizyty tam. Ale pociągi bardziej, więc nie jest jeszcze najgorzej.
- w pokoju i skrapkącie mam burdel, bo tylko to mnie jako-tako zmusza do nauki. inaczej od razu rwę się do skrapowania. Koszmar.
- zbliża się egzamin numer 2-podstawy spektroskopii i to mnie chyba jeszcze bardziej dołuje...
- zimno i pada, więc nogi mi dają popalić.
- Kot całymi dniami (od 14 do 24) poza domem. Tęsknię.
- siedzę po nocach więc się nie wysypiam...
- i tak dalej, i tym podobne...
- Mój Uczeń zdał poprawkę na DOSTATECZNY :D
- było Wrocławskie scrap-spotkanko. Wpadłam jak po ogień. Załapałam się na fotkę :D
ej no trąbą do góry! Wiem co znaczy egzamin z nieorganicznej - męczyłąm się przeokropnie, ale jakoś poszło! Tobie też pójdzie, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńgdybym się 2 lata temu nie przeprowadziła do Holandii, to też bym pewnie była na tym spotkaniu wrocławskim.. ale z drugiej strony może nawet nie wiedziałabym co to scrapbooking gdybym została w PL, więc może tak miało być :P
OdpowiedzUsuńpowodzenia na egzaminach!
chemia nieorganiczna skąd ja to znam ;)
OdpowiedzUsuń