W moim wykonaniu adresownik(od dawna za mną chodził...)
Stron: 17, liczba adresów: 17x4 :)
Plakietka adresy ruchoma! A, miałam taką fantazję :D
Środeczek.
Kieszonka jest przeznaczona na pocztowe potwierdzenia nadania, żebym mogła sobie zawsze za wczasu przygotować.
Detale.
Oraz tęczowy margines:
Tył wygląda tak:
Kieszonka na wypełnione potwierdzenia, odnośnie przesyłek które już wyszły, ale jeszcze nie wiem, że doszły...
Kilka zbliżeń, w tym na pierwszą zbindowaną sprężynkę :)
Zadek z Lemoniadowym(wtedy jeszcze Polpomp) stemplem.
Materiały:
- ILS-kolekcja Meadow Sorbet (uwielbiam tą kolekcję!! i całe ilsowe papiórki...)
- ćwieki crafmanii(polecam!)
- papier wizytówkowy
- bind-it-all + sprężynka 19mm(trochu duża, nie mam mniejszej :/ )
- kwiatki ze scrappasji
- fioletowa latania morska ze scrap.com.peelu
- stempel Lemonade :P
- i gwódź programu-STARE, ALE CUDOWNE AKWARELKI ( i nowe węgierskie pędzle!)
A do tego, jak już dorwałam akwarelek to... doszłam do wniosku, że albo pędzle jeszcze nie takie, albo powinnam kupić kredki akwarelowe. Efekt:
Nie patrzcie na tło! Jest eksperymentalne... Co sądzicie?
I pomyśleć, że kiedyś uznawałam tylko plakatówki... A akwarelki w spadku po mojej młodszej siostrze :D
OdpowiedzUsuńNa kolorowankach się nie znam, ale adresownik jest cudowny. Sama bym taki chciała. A jak bardzo by się przydał! :D Może kiedyś znajdę czas na zrobienie sobie, na razie ponapawam oczy Twoim!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
świetny adresownik!! Bardzo mi się podobają brzegi!! full color!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na ten adresownik :) Nie przejmuj się grubością sprężyny.. dość szybko będziesz dorabiała kolejne karty z adresami :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
baaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że adresownik wywołał aż taki entuzjazm :)
OdpowiedzUsuńA kolorowanka?
fantastyczny pomysł z adresownikiem i fantastyczne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńAkwarelami nie maluję, więc trudno mi coś powiedzieć :) No słodziaszczy aniołek ;)