Moje aniołki dostałam od Justyny-Sarmatix i jestem bardzo szczęśliwą posiadaczką cudownego kryształowego aniołka i aniołkowej zawieszki(ale to takie malutkie i delikatne, że nie wiem, co czego bym mogła nosić... Bo z mną takie drobiazgi muszą duuużo przejść...).
Zdjęć nie ma, może Justyna swoje udostępni na blogu, to będę zła i mroczna i jej ukradnę :D
A oto mój aniołkowo-mikołajowy komplecik:
Bożonarodzeniowa karteczka.
Mini-notesik z Mikołajem:
I nietematyczny, aniołkowo-starociowy notesik. Prsote, ale dla mnie urzekające.
Papiery to właściwie sama galeria papieru.
Komplecik - cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńKochana, nie przejmuj się i przypnij Anioła, gdzie Ci wygodnie :-) najwyzej zawieszka nieco sie zdefasonuje ;-) Sam anioł powinien chyba wytrzymać - zabezpieczyłam go werniksem. Może się jeszcze nawet ciut lepić, bo świeżutki ;-) Ale wyschnie z całą pewnością :-)
P.s. Zegary powinnaś lada moment dostać :-)
Hi friend I love your blog always has nice things here, kiss ...
OdpowiedzUsuńhttp://agulhaetricot.blogspot.com
http://agulhaetricot.com
http://titacarre.elo7.com.br
Cud, miód i malinka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Miko
Dodaję do obserwowanych ;)
piękne aniołki ! :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle interesujące miejsce a także bardzo dobrze czyta się twoje wpisy :) Oczekuję na następne a także zapraszam do siebie na moją stronke on-line - prawdopodobnie jeszcze nie raz w to miejsce wpadne poczytać twoje teksty ;-)
OdpowiedzUsuń